Artur Szpilka podczas XTB KSW 113 już w drugiej rundzie pokonał faworyzowanego Michala Martinka. Fani w łódzkiej Atlas Arenie, już od pierwszej rundy mogli czuć się zaskoczeni, ponieważ Szpilka zaczął zadziwiająco spokojnie, a Martinek wyglądał nadzwyczaj dobrze w płaszczyźnie bokserskiej. Zawodnicy nie szczędzili sobie mocnych ciosów, czego efekty można było zaobserwować na ich twarzach. Czech skrupulatnie korzystał też z niskich kopnięć i próbował obalać jednak nie był w stanie utrzymać Szpili na macie. Po pierwszej rundzie mogło się wydawać, że Martinek wypracował sobie przewagę, jednak od początku drugiej rundy to Artur zaczął dochodzić do głosu, coraz częściej trafiając przeciwnika. Po około dwóch minutach wyprowadził świetną kombinację prawego i lewego prostego, posyłając Martinka na deski. Dołożył do tego uderzenia w parterze i sędzia Łukasz Bosacki musiał przerwać pojedynek. Michal Martinek przed walką zajmował 5 miejsce w rankingu wagi ciężkiej KSW, co najprawdopodobniej oznacza, że Szpilka po zwycięstwie również pojawi się w czołówce kategorii. W wywiadzie po walce zaapelował o rewanż z Arkiem Wrzoskiem, który dotychczas jako jedyny znalazł sposób na byłego pięściarza w formule MMA. Ten jednak już 17 stycznia stanie na przeciwko Szymona Bajora w Radomskim Centrum Sportu. Bez względu na wynik tej walki, możemy spodziewać się zestawienia Wrzosek vs Szpilka 2 w 2026 roku.
